8062, Big Pack Books txt, 5001-10000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ks. Marek DrzewieckiW serii KIEROWNICTWO DUCHOWEukazały się ksišżki:o. Anselm Griin OSB v Zamienić rany w perłyo. Anselm Griin OSB Bóg w mojej historii życiao. Mieczysław Kożuch SJ Jak korzystać z kierownictwa duchowegoo. Amedeo Cencini FdCC Od wychowania dojormaciio. Pierre-Marie Delfieux Jak modlić się w "gwarze miasta"?Seksualnoć - błogosławieństwo czy przekleństwo?Wydawnictwo SALWATOR KrakówWstępRedakcja.Edyta Manecka-SztokRedakcja techniczna i przygotowanie do druku Grzegorz SztokProjekt okładki ....... ,Wydawnictwo SALWATOR 'Na okładce "*Francesco Fuńn\,Adam i Ewa w ziemskim rajuTekst pochodzi z sesji, która odbyta sięw Centrum Formacji Duchowej Salwatorianóww Krakowie (7-9 maja 2004 r.)Imprimi potestks. Jerzy Madera SDS, prowincjałl.dz. 176/P/04Kraków, dnia 26 kwietnia 2004 r.i 2004 Wydawnictwo SALWATORISBN 83-89289-46-6Wydawnictwo SALWATORul. w. Jacka 16, 30-364 Krakówtel. (0-12) 260-60-80, fax (0-12) 269-17-32e-mail: wydawnictwo@salwator.comwww.salwator.comChrzecijaństwo widzi ludzkš seksualnoć w sposób bardzo pozytywny. W Pimie więtym ukazywana jest ona jako jeden z symboli miłoci Boga do człowieka. Jej sensem jest bowiem wyrażanie najbardziej niezwykłej miłoci, jaka może zaistnieć miedzy mężczyznš a kobietš, a mianowicie miłoci małżeńskiej i rodzicielskiej. Pozytywne patrzenie na ludzkš seksualnoć nie wyklucza jednak realizmu w tej dziedzinie. W taki włanie pozytywny, a jednoczenie realistyczny sposób Kociół patrzy na seksualnoć człowieka. Z jednej strony ostrzega przed zagrożeniami i krzywdami w tej dziedzinie. Z drugiej ukazuje wielkoć człowieka, który jest zdolny do tego, by kierować własnš seksualnociš w sposób wiadomy i odpowiedzialny, a zatem własnš mocš. Bez sięgania po substancje chemiczne. Bez popadania w uzależnienia. Bez wyrzšdzania krzywdy sobie i innym ludziom.Po grzechu pierworodnym nikomu nie jest łatwo w dojrzały sposób kierować seksualnociš. Porażki w tej dziedzinie okazujš się wyjštkowo dotkliwe i bolesne. Prowadzš do dramatycznych krzywd, grzechów, uzależnień, patologii, przestępstw, a nawet do fizycznej mierci. W odniesieniu do sfery seksualnej nie istnieje zatem obszar neutralny. Człowiek, który nie kieruje swojš seksualnociš w dojrzały sposób, sprawia, że staje się ona dla niego miejscem cierpienia i przekleństwa, zamiast być miejscem radoci i błogosławieństwa. Kociół przypomina współczesnemu człowiekowi, że dojrzale przeżywana i wyrażana seksualnoć jest sposobem wyrażania wiernej i wyłšcznej miłoci małżeńskiej oraz miejscem odpowiedzialnego przekazywania życia. Natomiast seksualnoć przeżywana w sposób oderwany od prawdy, miłoci i płodnoci staje się miejscem wyrażania przemocy (np. gwałt czy molestowanie seksualne) i przekazywania mierci (np. choroba AIDS czy aborcja).Niniejsza publikacja składa się z dwóch częci. Częć pierwsza demaskuje takie sposoby przeżywania i wyrażania seksualnoci, które sprzeciwiajš się Bożemu zamysłowi i które w konsekwencji pro-wadzš do konfliktów i krzywd. Częć druga opisuje warunki, które trzeba spełnić, aby osišgnšć dojrzałš integrację seksualnš, czyli aby zharmonizować tę sferę życia z naturš i godnociš człowieka, który jest powołany do życia w więtoci i wolnoci dzieci Bożych.Częć lBolesne oblicza ludzkiej seksualnoci1. Seksualnoć bez prawdyTchórzostwo wobec prawdyIstnieje bezporedni zwišzek między sposobami mylenia danego człowieka o sobie i o sensie ludzkiego życia a sposobami wyrażania swego człowieczeństwa i swojej seksualnoci. Zaburzone mylenie prowadzi do zaburzonych zachowań i krzywd. Człowiek jest istotš rozumnš, ale może korzystać ze swojej zdolnoci mylenia nie po to, by szukać prawdy, lecz po to, by od niej uciekać. Może tak bardzo manipulować własnym myleniem, że zaczyna nałogowo oszukiwać samego siebie i może doprowadzić się do mierci. Przykładem sš tu alkoholicy czy narkomani, którzy w większoci przypadków tak długo wmawiajš sobie, że nie sš uzależnieni, aż umierajš. Podobnie większoć umierajšcych na AIDS to ludzie, którzy wmawiali sobie, że prezerwatywa gwarantuje im "bezpieczny" seks.11Oszukiwanie samego siebie doszło obecnie do takich rozmiarów, że logiczne mylenie na temat człowieka i jego zachowania stało się "niepoprawne" politycznie, a rodzice i nauczyciele bojš się przypomnieć swoim wychowankom (a może i samym sobie?) nawet o tak oczywistym fakcie jak ten, że czystoć przedmałżeńska i wiernoć małżeńska to jedyne sposoby, które skutecznie chroniš przed AIDS oraz przed wszystkimi innymi bolesnymi konsekwencjami zaburzonej seksualnoci. Tchórzostwo współczesnego człowieka wobec prawdy o sobie i o własnym postępowaniu doszło już do takiego stopnia, że nawet cenzurujemy język, którego używamy. Dla przykładu, nie wypada obecnie powiedzieć, że kto kłamie, tylko że mówi prawdę inaczej, albo że kto zabija własne dziecko, tylko że "rozwišzuje" swoje problemy społeczne czy finansowe. Okazuje się, że o ile w systemach totalitarnych ludzie bojš się mówić to, co mylš, o tyle w "nowoczesnych" demokracjach bojš się myleć. Majš oczy, które nie widzš, i uszy, które nie słyszš. Uciekajš od prawdy o własnym postępowaniu. Naukowcy z dumš twierdzš, że żyjemy w społeczeństwie informatycznym, które opiera się na wy-12mianie wiedzy. Tymczasem współczesne społeczeństwo opiera się na wymianie wiedzy na temat wiata zewnętrznego oraz na wymianie fikcji na temat człowieka!W konsekwencji modne sš współczenie zupełnie absurdalne ideologie i mity na temat człowieka i jego życia. Najgroniejszym z tych mitów jestprzekonanie, że istnieje łatwe do osišgnięcia szczęcie: bez Boga, bez zasad moralnych, bez miłoci,prawdy i odpowiedzialnoci, bez czujnoci i dyscypliny. Kto ulega takiemu mitowi, ten powtarzadramat grzechu pierworodnego, który polegał nailuzji, że człowiek potrafi bez Boga - a nawet wbrewNiemu - odróżnić to, co go rozwija od tego, cogo niszczy. Tymczasem bez Boga potrafimy jedynie mylić dobro ze złem i czynić zło. Współczesnemity i iluzje mówiš, że każdy ma "swojš" prawdę,że wszystko należy tolerować (może z wyjštkiem...Kocioła katolickiego), że wszyscy powinni żyć naluzie, kierować się popędami, emocjami i spontanicznociš, że istnieje wychowanie bez stresu, żeszkoła powinna być neutralna wiatopoglšdowo, żewolnoć to czynienie tego, co łatwiejsze, a nie tego,co wartociowsze.13Ucieczka od prawdy o człowieku w nieuchronny sposób prowadzi do ucieczki od prawdy o ludzkiej seksualnoci. Także w tej sferze wiele jest ideologicznych manipulacji i gronych mitów. Jednym z takich absurdalnych mitów jest twierdzenie, że zachowania w sferze seksualnej to prywatna sprawa każdego człowieka. Tymczasem mogš być one tak szkodliwe, że większoć z nich zakazana jest kodeksem karnym, a nie tylko normami moralnymi. Inny mit głosi, że sensem ludzkiej seksualnoci jest zaspokajanie doranej przyjemnoci bez żadnych zobowišzań i konsekwencji. A jednak kierowanie się doranš przyjemnociš prowadzi do uzależnień seksualnych i przestępstw. Popatrzmy na inne istotne prawdy o ludzkiej seksualnoci, od których współczesny człowiek ucieka.Seksualnoć "termometrem" dojrzałociNie jest przypadkiem fakt, że niektórzy ludzie nie majš z własnš seksualnociš większych problemów i nie pozwalajš się skrzywdzić w tej dziedzinie. Inni natomiast zupełnie nie radzš sobie z tš sferš, popadajšc w uzależnienia, choroby, załamania psychiczne, przestępstwa czy stany samobójcze. Obo-14wišzuje tu bowiem zasada, że sposób przeżywania i wyrażania własnej seksualnoci cile wišże się z ogólnš kondycjš danej osoby, z jej sposobem przeżywania siebie i własnego życia.Im bardziej człowiek jest dojrzały w sterze psychicznej, moralnej, duchowej, religijnej i społecznej, tym łatwiej przychodzi mu dojrzale kierować swojš seksualnociš. Im więcej miłoci dowiadcza oraz im bardziej potrafi kochać, tym jest spokojniejszy i rozważniejszy w sferze seksualnej. Z kolei, im bardziej kto jest niedojrzały i nieszczęliwy, im mniej dowiadcza miłoci od swoich bliskich oraz im mniej potrafi kochać, tym większe przejawia problemy, napięcia i trudnoci w sferze seksualnej. Z tego włanie powodu przykazanie "Nie cudzołóż" jest szóstym, a nie pierwszym przykazaniem. Aby rozsšdnie kierować własnš seksualnociš, trzeba przede wszystkim respektować pierwszych pięć zasad, które proponuje nam Dekalog. Trzeba uważać, by w miejsce Boga nie postawić żadnej osoby, rzeczy czy przyjemnoci (przykazania 1-3). Trzeba mieć dojrzałe więzi rodzinne oparte na miłoci, wzajemnym szacunku rodziców i dzieci oraz na poczuciu bliskoci15i bezpieczeństwa (czwarte przykazanie). Trzeba także zajšć dojrzałš postawę wobec życia i zdrowia własnego oraz innych ludzi (pište przykazanie). Jeli kto ubóstwia siebie, innych ludzi albo jakš chwilowš przyjemnoć, jeli ma zaburzone więzi rodzinne albo lekceważy zdrowie i życie, jeli kłamie i kradnie, to nie jest w stanie rozsšdnie kierować swojš seksualnociš.Dla ludzi nieszczęliwych i żyjšcych poza miłociš sfera seksualna staje się wręcz chorobliwie atrakcyjna, a to z kilku powodów. Po pierwsze, przyjemnoć seksualna wydaje im się jedynš czy głównš drogš do szczęcia, za którym bardzo tęskniš i którego nie sš w stanie osišgnšć. Po drugie, seksualnoć jest dla takich ludzi jednym ze sposobów odreagowania napięć i niepokojów, których jest przecież wiele w życiu szczególnie tego, kto nie kocha i nie czuje się kochany. Po trzecie, ludzie nieszczęliwi dramatycznie zawężajš swoje pragnienia i aspiracje, gdyż nie czujš się na siłach, by dšżyć do miłoci, prawdy, więtoci czy radoci życia. Stajš się coraz bardziej podatni na nałogi. Chętnie sięgajš po nikotynę, alkohol, narkotyki czy seks. Zab... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • srebro19.xlx.pl
  •