7841, Big Pack Books txt, 5001-10000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Stephen R. DonaldsonWojna Z�oziemnego KamieniaKroniki Thomasa Covenanta NiedowiarkaKsi�ga drugaPrze�o�y�a Maria DuchTytu� orygina�u �The Illearth War�Wydanie oryginalne: 1977Wydanie polskie 1994Aby pi�kno i prawda ca�kowicie znikn�yDoktorowi Jamesowi R. Donaldsonowi,kt�rego �ycie wyrazi�o wsp�czucie i po�wi�cenieo wiele lepiej ni� s�owaCo wydarzy�o si� w poprzednim tomieThomas Covenant jest szcz�liwym i odnosz�cym sukcesy pisarzem, dop�ki gangrenaniedoprowadzi do amputacji dw�ch jego palc�w. Od lekarza dowiedzia� si�, �e jestchory natr�d. W leprozorium post�p choroby zostaje powstrzymany. Po powrocie do domuThomasstwierdza, �e zosta� wyrzutkiem. �ona rozwiod�a si� z nim, a p�yn�cy z niewiedzystrachsprawi�, �e s�siedzi zacz�li go unika�. Sta� si� samotnym, zgorzknia�ympariasem.W odruchu buntu wybra� si� do miasta. Tam, tu� po spotkaniu z dziwnym �ebrakiem,potkn�� si� przed mask� samochodu policyjnego i upad�. Straci� przytomno��.Ockn�� si� wdziwnym �wiecie, gdzie z�owrogi g�os Lorda Foula przekaza� mu przepowiedni� dlaLord�wKrainy. Po odej�ciu Foula dziewczyna imieniem Lena zabra�a go do swego domu.Traktowano go tam jak legendarnego bohatera, Bereka P�r�kiego. Thomas odkry�,�e jegoobr�czka �lubna z bia�ego z�ota jest w Krainie talizmanem o wielkiej mocy.Lena smarowa�a go b�otem zwanym i�em lecz�cym, by wyleczy� jego tr�d. Covenant,podniecony szybkim uzdrowieniem, straci� panowanie nad sob� i zgwa�ci� Len�.Pomimo tojej matka, Atiaran, zgodzi�a si� poprowadzi� go do Revelstone; uwa�a�a, �e jegomisja by�awa�niejsza od jej nienawi�ci do niego. Opowiedzia�a mu o pradawnej wojniepomi�dzyDawnymi Lordami i Foulem, kt�ra spowodowa�a, �e przez tysi�clecia profanowanoKrain�.Covenant nie potrafi� zaakceptowa� istnienia Krainy, w kt�rej by�o wiele pi�kna,gdziekamie� i drzewo podlega�y magicznym mocom. Zosta� Niedowiarkiem, poniewa� niemia�odwagi zaniecha� dyscypliny potrzebnej tr�dowatemu do przetrwania. Kraina by�aucieczk�od rzeczywisto�ci dla jego poszkodowanego i by� mo�e ob��kanego umys�u.Przyjazny gigant, spotkany nad rzek� Lekkodusz�, przewi�z� Covenanta sw� �odzi�doRevelstone, miasta Lord�w. Lordowie przyj�li go do swego grona, nadaj�c mu tytu�ur-Lorda,ale pos�anie od Lorda Foula przerazi�o ich. Je�eli Drool Skalny Robak � z�yJaskiniowy Upi�r� zatrzyma pot�n� Lask� Praw, Lordowie i ca�a Kraina b�d� w niebezpiecze�stwie.NowiLordowie nie maj� mocy Dawnych Lord�w. Z Siedmiu Dzia��w M�dro�ci Lorda Kevinamieli jedynie pierwszy, kt�ry rozumieli tylko cz�ciowo.Lordowie postanowili wi�c wyruszy� na poszukiwania Laski trzymanej przez Droolawjaskiniach pod G�r� Gromu. Covenant przy��czy� si� do nich i razem uciekaliprzed atakamipacho�k�w Lorda Foula. Ruszyli na po�udnie, na r�wniny Ra, gdzie rameni s�u�yliranyhyn,wielkim, dzikim koniom. Tam ranyhyn pok�oni�y si� mocy pier�cienia Covenanta. Byzrekompensowa� z�o, kt�re uczyni� Lenie, Thomas poleci�, �eby ka�dego rokuprzybywa� doniej jeden ko�.Potem Lordowie pojechali do G�ry Gromu. Tam, po wielu potyczkach ze z�ymistworamii czarn� magi�, stan�li przed Droolem. Wielki Lord Prothall wyrwa� Lask�Droolowi i uciekliz katakumb, gdy Covenantowi uda�o si� wykorzysta� moc swego pier�cienia � cho�nierozumia�, jak to uczyni�.Po ucieczce Lord�w Covenant opu�ci� Krain�. Nagle znalaz� si� na ��kuszpitalnym istwierdzi�, �e od wypadku up�yn�o zaledwie kilka godzin. Powr�t tr�dusugerowa�, �e to, coprze�y�, by�o tylko urojeniem. Nie potrafi� zaakceptowa� teraz �adnejrzeczywisto�ci.Poniewa� nie by� powa�nie ranny, zosta� wypisany ze szpitala i wr�ci� do domu.Oto kr�tkie streszczenie Jadu Lorda Foula, pierwszej z Kronik Thomasa CovenantaNiedowiarka.Cz�� pierwszaRevelstone1. �Marzenia ludzi�Thomas Covenant wraca� do swego domu, d�wigaj�c brzemi� tego, co mu si�przydarzy�o.Otworzy� drzwi i ponownie znalaz� si� w swoim uporz�dkowanym i przytulnymsalonie.Wszystko by�o na swoim miejscu � tak jakby nic si� nie wydarzy�o, jakby niele�a�nieprzytomny przez ostatnie cztery godziny lub nie sp�dzi� ich w �wiecie, wkt�rym jegochoroba zosta�a uleczona. Palce u r�k i n�g mia� bez czucia i zimne; ich nerwyby�y martwe.Tego nigdy nie da si� zmieni�. Pokoje by�y tak umeblowane, wy�o�one dywanami iwy�cie�ane, aby m�g� przynajmniej pr�bowa� czu� si� zabezpieczony przedzderzeniami,skaleczeniami, oparzeniami i st�uczeniami, mog�cymi zrani� go �miertelnie. Nieby�by�wiadom tego, �e mu si� przytrafi�y, poniewa� nie m�g� odczuwa� ich. Na stolikuprzedkanap� le�a�a ksi��ka, kt�r� czyta� poprzedniego dnia. Czyta� j�, pr�buj�codwie�� si� odpomys�u udania si� do miasta. Nadal by�a otwarta na stronie, kt�ra jeszczecztery godzinytemu mia�a dla niego ca�kowicie inne znaczenie. By�o na niej napisane:�...kszta�towaniechaotycznej i przyprawiaj�cej o zawroty g�owy materii, z jakiej zbudowane s�sennemarzenia, by�o najtrudniejszym z zada�, jakiego m�g�by si� cz�owiek podj��...�Na innejstronie zauwa�y� s�owa: �...marzenia ludzi nale�� do Boga...�To by�o ponad jego si�y.By� tak wyczerpany, jakby wyprawa po Lask� Praw rzeczywi�cie mia�a miejsce �jakbyprze�y� ci�k� pr�b� w katakumbach i na stoku g�rskim, a tak�e odegra� sw�mimowoln� rol�w wydarciu szalonemu s�udze Lorda Foula Laski. Wiara w to, �e te wydarzeniamia�ymiejsce, by�aby z jego strony samob�jstwem. Podobnie jak wiara w powr�t czucia,kt�regodo�wiadczy� w trakcie zdarze�, jakie mia�y miejsce wok� niego czy wewn�trzniego. Jegoprzetrwanie zale�a�o od odmowy akceptacji niemo�liwego.Poniewa� by� bardzo zm�czony i nie potrafi� broni� si�, poszed� do ��ka. Zasn��i spa�jak zabity, bez sn�w i samotnie.Potem przez dwa tygodnie �y� z dnia na dzie� niczym w jakiej� �pi�czce. Nieumia�powiedzie�, jak cz�sto odzywa� si� jego telefon, jak cz�sto anonimowi ludziedzwonili, bystraszy� go lub wymy�la� mu, �e o�mieli� si� p�j�� do miasta. Thomas owin�� si�kocaminiczym banda�ami i nic nie robi�, nie my�la� o niczym, niczego nie rozpoznawa�.Zapomnia� oswych lekarstwach i zaniedba� sw� WKS (Wizualna Kontrola Sk�ry � dyscyplinaci�g�ejautoinspekcji, od kt�rej, jak uczyli go lekarze, zale�a�o jego �ycie). Wi�kszo��czasu sp�dza�w ��ku. Kiedy nie le�a� w ��ku, to i tak nadal w zasadzie spa�. Chodzi� popokojach i wci��pociera� palcami o kant sto�u, framugi, oparcia krzese� czy armatury, tak jakbystara� si�zetrze� co� ze swych d�oni.Zachowywa� si�, jakby chcia� si� ukry� � popad� w emocjonaln� hibernacj�.Ogarn�a gopanika, telefony coraz bardziej go frustrowa�y. W ko�cu co� zacz�o si�zmienia�. Corazcz�ciej budzi� si� z niejasnym przekonaniem, �e �ni� o czym�, czego niepami�ta� lub niechcia� pami�ta�.Po dw�ch tygodniach nast�pi�o przesilenie. Po raz pierwszy zobaczy� sweurojenie. Toby� ma�y ogie� � kilka p�omyk�w bez umiejscowienia czy kontekstu, lecz bardzowyra�nych.Wpatrywa� si� w nie, a one rozrasta�y si� w p�omienie, w po�ar. Podsyca� ogie�papierem �stronami swych obu ksi��ek: opublikowanego bestselleru i nowej, nad kt�r�pracowa�w�wczas, gdy odkryto jego chorob�.To by�a prawda; spali� obie prace. Po tym, jak dowiedzia� si�, �e jesttr�dowaty, po tym,jak jego �ona, Joan, rozwiod�a si� z nim i wywioz�a ze stanu jego ma�ego synka,Rogera, potym, jak sp�dzi� sze�� miesi�cy w leprozorium � jego ksi��ki wydawa�y mu si� takniepotrzebne, �e musia� je spali�.Teraz, przygl�daj�c si� we �nie temu ogniowi, po raz pierwszy poczu� �al.Poderwa� si�nagle ze snu spocony, z szeroko otwartymi oczyma i stwierdzi�, �e nadal s�yszytrzaskp�omieni.Pali�y si� stajnie Joan. Od miesi�cy nie by� ju� w pomieszczeniach, gdziepoprzedniotrzyma�a konie, ale wiedzia�, �e nie by�o tam niczego, co mog�oby ulecsamozap�onowi. Tomusia�a by� zemsta. Suche drewno p�on�o z dzik� pasj�, rozsypuj�c si� w ciemnejotch�aninocy. W tych p�omieniach ujrza� Niebotyczne Woodhelven w ogniu. We wspomnieniachczu�zapach dymi�cej �mierci drzewnej wioski. Przypomnia� sobie, jak zabija�Jaskiniowe Upiory,spopielaj�c ich niesamowit� moc�, kt�ra zdawa�a si� bucha� z bia�ego z�ota jego�lubnejobr�czki.Niemo�liwe!Uciek� przed ogniem, schowa� si� w swym domu i zapali� �wiat�a, jakby zwyk�e�ar�wkielektryczne by�y jego jedyn� os�on� przed ob��dem i ciemno�ci�.Chodz�c tam i z powrotem po bezpiecznym wn�trzu swego salonu, przypomina� sobie,comu si� przydarzy�o.Poszed� � tr�dowaty, nieczysty! � z Haven Farm, gdzie mieszka�, do miasta, abyzap�aci�za telefon; zap�aci� osobi�cie, jakby domaga� si� uznania swego cz�owiecze�stwa,na przek�rwrogo�ci, odtr�ceniu i ob�udnej lito�ci jego obywateli. Po drodze przewr�ci� si�przed mask�policyjnego samochodu...I stwierdzi�, �e znajduje si� w innym �wiecie. W miejscu, kt�re nie mog�o wog�le istnie�i do kt�rego nie pojecha�by, gdyby jednak istnia�o: w miejscu, gdzie tr�dowaciodzyskiwalizdrowie.To miejsce nazywa�o si� Krain�. Traktowano go tam jak bohatera za spraw� jegopodobie�stwa do Bereka P�r�kiego, legendarnego Lorda Za�o�yciela, i z powoduobr�czki zbia�ego z�ota. Jednak on nie by� bohaterem. Dwa palce prawej d�oni straci� nie wwalce, leczw wyniku operacji � zosta�y amputowane z powodu gangreny, kt�ra wda�a si� wraz zpocz�tkiem jego choroby. Obr�czk� natomiast otrzyma� od kobiety, kt�ra rozwiod�asi� z nim,poniewa� by� tr�dowaty. Nie mog�o by� nic bardziej mylnego ni� wiara, jak� go wKrainiedarzono. Z ca�� pewno�ci� nikt z tamtejszych ludzi nie zas�u�y� sobie na jegonieprawo��: aniLordowie, ani stra�nicy zdrowia i pi�kna Krainy, ani S�one Serce Piano�cig�y �gigant, zkt�rym si� zaprzyja�ni�, ani Atiaran � ma��onka Trella... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • srebro19.xlx.pl
  •