7775, Big Pack Books txt, 5001-10000

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
LINA KOSTENKOI DZIEŃ, I NOC, I MGNIENIE.Wybrał, przełożył i posłowiem opatrzył Andrzej NowakOficyna LiterackaFundacja w. WłodzimierzaKraków 1997LISTTu, na jednym z małych przystanków, siadłam i czekamo poranku. Wcisnęłam się w sam kšt, na ławce, iżby mnie nienękali ciekawscy. Wietrzyk natrętnš woń szarego dymulokomotyw nawiewa czasami; cień brudnawy przystanšł zarozchwianymi drzwiami.Nie opodal - zgrzyty i szczękanie, nieustanny żelazistyzgiełk...Ułożyłam kartkę na kolanie i trwożliwy na niej piszę wiersz.Piszę go niczym prozę - w strofy nie rozwijam, kto gotówby pomyleć, że to zwykły list.Bo właciwie, to chyba z prawdš się nie mijam.Inny kształt - ale treci te same. Najszczersze w wiecielisty, to wiersze ludziom posłane.?????? ?????? - ? ??? ????? ????? -???????? ????? ??????? ??????. ??????, ?? ?????, ??? ????? ????, ??? ?? ???????? ????????.? ? ??????? ?? ???? ?????? ??????, ?? ?????? ??????? ????????, ???????? ? ???? ??????? ? ??????,? ?? ??? ?????? ?????????? ??????? ???? ????? ???????...? ? ??????? ? ????? ??? ?????. ???? ?? ????? - ??? ???? ???????. ??? ?????? ?? ???????? ??????? ??????, ?? ???? ???? ?????????? ?????.MIECHTam, na ulicy - słyszę to przez okno - dwięczy kobiecy chichot wymuszony. Pewnie jej smutno, lecz kobieta pragnie, ażeby włanie mieć powód do miechu.A ja spoglšdam w rzeki mrocznych ulic, patrzę na głowy tych latarń wesołych, odzianych w małe blaszane kołpaki;widzę, jak na mój parapet wysoki kasztany swoim białym kwieciem sypiš...Patrzę na wszystko i mylę o wierszach. Jeli im smutno - niechajże się smucš. Byle nie miały się tym sztucznym miechem, bo szczerzy ludzie - zamknš wtedy okna.????? ????????? - ???????? ??? ????????... ? ????????, ????????? ????, ?? ???????:- ?? ?? ??????? ????? ??????:- ????? ???.????, ?????? ???? ?????, ????????? ? ?????? ??????, ?? ???????? ???? ? ????????, ? ?? ???? ???? ???????, -??? ???? ? ????????? ???? ????? ??????:- ????? ???!DOBRZEObyczaj - duma lub cecha szczególna...W Karpatach,w górskiej krainie,na pytanie:- I jak ci się żyje? każdy odpowie:- Dobrze żyję.A przecież mogło włanie zemrzeć mu jedyne dziecię,mógł poróżnić się w druhem,mógł się przyplštać wilk na połoninę,a rzeka - pole zalać...Lecz wszystko jedno, w tej górskiej krainie,każdy odrzecze:- No cóż, dobrze żyję!???? ?? ????? ????? ?????????, ???????? ????? ?? ?????? ???, - ?????? ????, ??????? ? ????????, ????? ?? ????? ??????? ?? ?????.Cóż, niepodobna namalować wiatru, bo wiatr - przejrzysty, na nic wszelkie tło. Przeto namaluj dęby rosochate, których konary ród wichru się gnš.????? ???? ???? ????.? ?? ???? - ??? ????? ??????,?? ??????? ????????? ? ??? ????????? ??????,?? ????? ??? ???? ?? ????? ????? ??????,?, ????????, ???? ? ?????? ?? ??????? ????.? ???? ?? ?????.?, ???????, ????????? ?? ????,??? ???????: "?? ?????".? ????????? ???? ??????,?? ???????? ???????????????????? ??? ???? ??????,??????????, ????????: ?? ???????? ???? ????.???? ??? - ????????.?? ????????? ????? ???????????? ????? ????????,?? ???????? ???????? ????.???? ??? - ????????,? ??????? ????? ?? ?????????? ????????? ????.?? ????????? ????????? ? ?????.? ????? ? ?????? ??? ??????? ?????? ?????.? ???? ???? ????.?? ???????? - ???????: "?? ?????".????? ????? ?? ????? ?????? ????? ???????,??? ???????? ??????? ????? ?????????? ??????.??? ??????? - ?? ?????. ????? ??? ???? ???????.CIEŃPiszę do Ciebie.I sama nie wiem - dziwnie pada wiatło;być może tak pechowo schylam się nad stołem,że cień mój zasnuł całš biel arkuszai, zda się, piszę teraz czerniš na tle czerni.Nie kocham Cię.Wreszcie zebrałam odwagi tak wiele, iżby wyrzec: "Nie kocham". Choć zdawało się kiedy rzeczš z prostych najprostszš móc odtršcić człowieka,rozemiać się stwierdziwszy: ma dusza kryje jeszczew sobie siłę woli.Co innego - pokochać.to wydawało mi się czym tak bardzo gronymi tak mozolnym,że aż pragnęłam tego ze wszech miar unikać.Co innego - pokochać,przy tym kochania Twego nie dostrzegać,ale też nim nie gardzić.To zdawało się sprawš w życiu najtrudniejszš.Teraz - gorzko z tych złudzeń młodoci się mieję.Piszę do Ciebie.To najtrudniejsze - móc wyrzec: "Nie kocham".Lepiej chwili kochania przenigdy nie zaznaćniż bezczecić poczštek tak nieludzkim końcem.O przyczynach - nie trzeba. Każdy ma swe przyczyny,? ??????? ???????????? ??????????? ?????? ??????.?? ?? ? ???? ?? ?????.? ??? ?? ? ???? ?? ?????.? ???? ???? ????.???? ????? ?? ????? ?????.a przyczyny wnet wiodšdo niedostatku przyczyn i powodów.Ty niczemu nie winien.Ja też nie zawiniłam.Piszę do Ciebie.Cień biele arkusza zasnuwa.??????? ?????, ????? ????????? ???????? ? ???? ????: ? ?? ?????? ? ???? ?????, ?? ?? ??????? ? ??? ????????? - ??????.? ????, ????!?????? ?? ? ???? ????...??????? ???? ???. ??????? ???? ???. ??????? ????? ???. ? ??? - ???.Wschodzi słońce purpurš pisane i spoglšda mi prosto w oczy: Jakiż nastał dzi dla ciebie ranek, nie przepłakała tej nocy?Cóż, ranek dobry.Lecz za to nocš,zjawiasz się we nie Ty i obce kraje!Płakały jasne oczy. Płakały szare oczy. Płakały czarne oczy. A wszystkie one - moje.???? ????????? ??????? - ??????? ?????, ???????...?? ???? ?????? ?? ?????, ? ? ?? ????? ?? ??????.? ????? ????? ?????????, ???????, ?? ???????? ????...??? ???? ????? ??????????? ????????? ????? ?????.Deszcze padajš nieczęsto - trawa wysycha i rzednie...Ty - tak podobny do szczęcia, mnie - bliższy jest los powszedni.Więc patrzę, milknšc na chwilę, gdy mijasz mnie od niechcenia...Tak dzieci z małych stacyjek żegnajš pocišg spojrzeniem.? ? ????? ?? ????????? ????, ? ?????? ? ????? ?? ???????, ?? ?? ??????? ???????? ?????, ??? ? ????? ???? ?? ???????.? ? ????? ??????? ?????? ???? ? ????? ?????, ?????? ??? ????, ? ?????? ?????? ???? ???? ?????, ? ????? ????? ??? ??????????...Nie, od ludzi nie żšdałam siły, nigdy o nic nie błagałam życia; wszak granitu złomy nie prosiły, by je rosa skropiła ożywcza.Ja - od ludzi pragnę tylko wiary, w każde słowo, jakie powiem do nich i w spojrzenie moich oczu szarych, gest przyjazny niestrudzonej dłoni...???????????? ???? - ?? ??????, ?? ?????.????????? ???? - ?? ????, ?? ???????.??????? ???????????????? ???????????? ???????? ????? ???? ??????.? ?? ?? ????? ?????? ????????.????????? - ??? ???????? ? ?????? ??????-??????,???? ?? ??????,?? ???? ?????? ????? ???????.STEPYTu - step zielony; ni drzew, ni zagonów.Tam - step błękitny; ni chmur, ni gołębi.Czerwone słońcekruszcem roztopionymciecze, granicę dwóch stepów chce zgłębić.Ty szedł za słońcemod wieczora prawie.Zmęczony? - możesz w wonnych trawach legnšć.I słuchaj, słuchaj,nadsłuchuj ciekawie,aż cię stepowych kwiatów oddechy dobiegnš.?????????? ???? ?????, ????????? ???????? ????, ????????? ??????? ???? ???????? ???? ?? ????. ? ???????? - ????? ? ?????? ????????? ????? ??????, ? ?????????? ??????? ??????????? ? ????? ??????.Poszarzały wietliste jeziora i wyblakły łški różnobarwne; pióropuszom klonu schnšć już pora, rychło garcie ich pełne nagarnę. Rzekłby - klony, wielce zasmucone, pocišgały swe żółte papachy i żegnajš, z głowš odsłonionš, ku południu wędrujšce ptaki.??????? ?? ????? ???? ???????,?? ??????? ??????? ?? ????? ????...?? ??? ??????? ??????????? ??????,?? ????? ?????? ????? ???????.?? ????? ?????????? ??????,??????? ???? ??????? ?? ????,?? ??? ????????? ?????????????? ????? -?? ???????? ?????...Przystanę,długo słuchać będę sierpnia, jak po mej ziemi kroczy, szczodrobliwy... Jeszcze nad Dnieprem trwa zaducha letnia i nadal stepem pachnie krwawnik siwy. Ale już wierzby brzemię czasu gniecie, a róże stały się cokolwiek blade, bo już pognało mikołajka kwiecie by cigać lato- ciepłym jeszcze ladem.????? ????? ?? ??????? ???????????? ????, ?? ????? ?????????????? ????? ??????...? ?????,?? ????????,?? ???????? ????????????? ??? ??????????? ???????,? ????? - ????????????? ?????? ????? ?????? ???????...???????? ?????? - ????? ? ??????? -? ?????? ????? ????? ?? ??? ????.? ??? ??????? ????? ?? ??????? -????????,????????,?????????,? ????????? ??????? ? ????????,? ?????????? ??????? ? ?????...Czatuje wiatr na ostatnie liciestarego dębu, którego korzenietrzymajš skraj urwiska...A z dołu,poród glinyi po trawach zrudziałych,pełznie ku górze dym cygańskiego ogniska,i słychać - jak pokrzykujš ludzieza szarš, cierpkš pieluchš...Pstrokata chusta - żółcień i purpura - wprost z ramion lasów pod stopy im spadła. Cała natura jest niczym Cyganka - urodziwaciemnookana wpół naga,w tych czerwonych koralach jarzębin, z orzechowym tamburynem w ręku...?????????? ???? ?????????? ????, ???????? ????? ????? ????, ? ???????? ???? ??????? ???? ????? ????? ??????. ???? ?????? ?? ???? ?????? ?-??? ????????? ?????? ???? ?????? ????? ?????? ?????? ???????? ???????? ???.WITANIEO brzasku - zarżały konie, parowała ziemia po ulewie, i wit, kędy, na nieboskłonie, szczodrze rozlał mórz swoich czerwień. Daleko, za mórz owych toniš, legła gęstwa popiołu stygnšca, skšd wiatr bujny, swojš własnš dłoniš, wygrzebuje ogarki słońca.?????? ?'??? ?? ??????. ?????? ?????? ?? ?????. ??????? ?????? ??????. ????? ? ???????? ?????...??? ???? ???????? ??????, ?????? ??????? ??????, ??????? ? ????? ????? ? ??????? ????? ??????!Dzwony bijš na trwogę.Kapela tańce ożywia. Bandury - przeszłoć budzš.Surmy - o przyszłoć się troszczš...Niech wieszcze i trwożne dzwony,wesołe, skoczne kapele, bandury i dumne surmywe wszystkich sercach zagoszczš!????????!???????? ??????!??????????, ??????, ??????????.... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • srebro19.xlx.pl
  •