78. Zapłacisz teraz, Friedman Jay Artykuły, polska wersja

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Jay Friedman, Pay Me Now or Pay Me Later Jan 2, 2012, tłum. Łukasz Michalski78. Zapłacisz teraz, albo później...Pay Me Now or Pay Me LaterJay Friedman, styczeń 2012Pomyślałem sobie, że w tym miesiącu (przy okazji- Szczęśliwego Nowego Roku!) dobrze byłobyporozmawiać o tym, na co zwracać uwagę przy wybieraniu instrumentu. Przez lata pomagałem znajomymwybierać różne instrumenty i zyskałem pewną reputację. Chciałbym przekazać, na jakie sprawy zwracamuwagę, gdy szukam nowego, lub używanego instrumentu. Na początek, wyłożę moją teorię na temat tego,co sprawia, że jakiś instrument gra lepiej niż inny. Ważne jest, by sobie uświadomić, że każdy instrumentma właściwy dla siebie zakres dynamiki. Oczywiście, jest to zależne od umiejętności wykonawcy i może sięzmieniać, w zależności od czasu poświęconego na rozszerzenie skali dynamicznej. Bądź, co bądź, każdymuzyk ma jednak swój specyficzny zakres dynamiczny, zaś pytanie brzmi: jaką dynamikę preferujesz?Chodzi mi o to, czy ostatecznie chciałbyś mieć instrument raczej głośny, czy cichy? Jeśli głośny, to jestmożliwe, że będzie odzywał się powoli; trochę czasu minie, zanim osiągniesz pełne brzmienie i będzie onobardzo ciemne. Ponieważ odzew będzie powolny i odczujesz, że raczej musisz przepychać powietrze, niżdąć, więc prawdopodobnie odniesiesz wrażenie, że mógłbyś pójść z głośną dynamiką jeszcze dalej, niżpozwoliłby na to instrument odzywający się szybko. Jednocześnie jednak skala dynamiczna przesunie sięw kierunku głośniejszego końca spektrum, ze stratą dla szybkiego odzewu, a tym samym pożądanegordzenia dźwięku.Jeśli instrument odzywa się szybko i do przesłania powietrza wymaga niewielkiego wysiłku, to zakresdynamiki będzie raczej zwrócony w stronę piano, a ekstremalnie głośna dynamika prawdopodobnie będzieosiągana bardzo szybko; będzie się miał wrażenie, że dźwięk szybciej dociera do „ściany”. Porównajmy„ciężki” dźwięcznik, z „cienkim” dźwięcznikiem. Wyobraźmy sobie, że zakres dynamiczny ma określonądługość, powiedzmy długość metrowego kija. Teraz wyobraź sobie otaczającą ten kij przestrzeń (takąowalną chmurkę), nieco dłuższą niż metr. Na jednym jej końcu niech będzie piano, a na drugim forte. Naszmetrowy kij może być przesuwany do jednego końca do drugiego, ale może poruszać się tylko w całości,bo jest to zakres dynamicznych możliwości wykonawcy.Pytanie: w którym końcu tej chmurki chcemy umieścić nasz kij?Ja, bez wątpienia, wolę cichy koniec.Instrument, w który można dąć swobodnie, odczuwając niewielki, prawie żaden opór, odwdzięczy sięnam później: swobodą przy kształtowaniu jakości dźwięku, łatwym odzewem, gdy będziemy zmęczeni, etc.Poza tym, łatwe odzywanie się w piano jest dla mnie znacznie bardziej pożądane, niż podkręceniegłośności o jeden, czy dwa decybele. Przy takim instrumencie, przez który powietrze przepływaswobodnie, granie forte jest proste, wystarczy powiększyć strumień powietrza. Może się wydawać, że takiinstrument ma jaśniejsze brzmienie, co, samo w sobie, nie jest złe. Pod pojęciem swobodnego przepływurozumiem brzmienie osiągające swą pełnię od razu, z dźwięcznikiem drgającym natychmiast, gdy tylkoprzepływa przez niego powietrze. Lubię instrumenty całkowicie pozbawione matowego, tępego brzmienia,które często uważa się za „ciemną barwę”. Stopień „zaciemnienia” brzmienia określa wybrana przez nasmenzura, a nie charakterystyka przepływu powietrza w konkretnym egzemplarzu instrumentu. Mam takąkoncepcję wyboru rozmiaru instrumentu: powinien to być możliwie największy instrument, z któregopotrafisz wydobyć wyraźne, rozedrgane i żywe brzmienie, z obfitym rdzeniem, czyli tonem podstawowym.Generalnie wolęred brassniżyellow brass;jest nieco bardziej elastyczny w sprawach dynamiki, mającybarwniejsze piano, tzn. więcej alikwotów w cichej dynamice. Gram naBachured brass, z cienkimdźwięcznikiem, lekkim suwakiem od sklepowego modelu puzonu basowego Bach 50. Mam suwak odbasowego nie dlatego, by brzmieć, jak puzon basowy, ale dlatego, że umożliwia swobodniejsze dęcie. Wolęlekki suwak, bo, mimo większego otworu, mogę dzięki niemu wydobyć wyraźniejsze, jaśniejsze brzmienie,typu tenorowego. Tu znowu potwierdza się moja teza, że to menzura określa wielkość dźwięku, a nie jakieśniedostatki instrumentu. Myślę, że to nie przypadek, iż wszystkie stare i poszukiwane instrumenty, takie jakConn’yz Elkhart,Bachyz Nowego Yorku i z Mt. Vernon mają cechy opisane w tym artykule. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • srebro19.xlx.pl