78, BS - Chaptery

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

W tym samym czasie, Shin dotarł do kolejnego z generałów. Gdy tylko dotarł na miejsce to postanowił , użyć swojej aury, by spróbować przerazić przeciwnika.

Generał spoglądając na Shina przemówił:

- HouHouHou, czyżby piesek chciał mnie przestraszyć ? A może chce bym mu rzucił kość ? Hahahaha.

- Jesteś zbyt pewny siebie, a twój wygląd przygląda psią kupę, śmierdzisz ! – odpowiedział głośno Shin

- Pfe. Kundelku ! Przez te swoje szczekanie, właśnie wykopałeś sobie grób. Hahaha... choć za ten brak szacunku do mnie i tak nie będziesz go miał, bo po śmierci wylądujesz w psich odchodach ! – generał

- Gorszy od gimbazy, typowa ciota, widocznie dawno nikt ci miecza w cztery litery nie wsadził. Czyżby twój kochanek cię zdradzał, bo nie jesteś dla niego wystarczający ?! – krzyknął, śmiejący się Shin, po czym dodał:

- Dobra, koniec biadolenia, szykuj się na pojedynek marny człowieku, chyba że masz cykora… ; ]

Po tych słowach ruszył w stronę gburnego Generała, który z wyglądu przypominał 50 letniego mistrza sztuk walki, odzianego w czarne szaty.

Shin od razu załączył wszystkie możliwe ulepszenia, by nie odnieść żadnych poważnych szkód, a następnie zamachnął się swoim mieczem celując w szyję przeciwnika, gdyż jego celem było jak najszybsze pozbawienie go życia.

Boom, zderzenie dwóch aur stworzyło potężne ciśnienie ssące, które zrobiło małą wichurę w odległości stu metrów. Było to na tyle przerażające starcie, że udało im się zwrócić uwagę innych generałów, którzy byli zaciekawionych tym wydarzeniem. Nie wtrącając się wyczekiwali finału pojedynku i tym samym niszczyli żołnierzy klanu wilka.

- Hoho, więc piesek nie tylko szczeka, ale potrafi też walczyć ? Dosyć ciekawie..., hmm... ciekawe jak długo będziesz wstanie ze mną się pojedynkować psie – Generał.

- To zależy czy będziesz mógł jeszcze chodzić starcze. Trochę nie bardzo mi na rękę walczyć z emerytem, bo jeszcze oskarżą mnie o dyskryminację wiekową i co zrobię ? Będę tym złym ? – Shin

- Ty! ! – Generał wzburzony, użył sto procent swojej mocy w celu szybkiego wyeliminowaniu Shina, po czym zaczął wymawiać dziwne słowa, a jego miecz w tym samym czasie był coraz bardziej okryty dosyć dziwną aurą.

Była to prawdopodobnie technika wzmacniająca miecz, dzięki czemu siłą oręża będzie kilkunastokrotnie mocniejsza, a jest to bardzo przydatna technika w walce z wieloma przeciwnikami.

Boom!

Kolejne zderzenie czystej siły między Shinem a Generałem wrogiej armii, tylko tym razem jego siła była wyższa. Spowodowało to dość porządne odrzucenie Shina, którego ciała niszczyło drzewo po drzewie, aż wreszcie zatrzymało się na ogromnej skale, w której to zrobił dość porządne wgniecenie.

Z ust Shina wyciekło trochę krwi, a Generał patrząc na niego zaczął mówić :

- W ten sposób kończą kundle, które potrafią tylko szczekać, a jedyne co potraficie dobrze robić, to gryźć kości !

 

Generał od razu stwierdził, że Shin tego nie przeżyje, po czym odwrócił się i postanowił wrócić do dalszej walki, przed którą hamował go chłopak. I wtedy...

Booom !

Booom !

Potężna mroczna aura zaczęła wydzielać się z Shina, przez co Generał od razu spojrzał na oponenta z przerażoną miną, gdyż nie był pewny czy ta aura należy do niego, czy może do jakiegoś potwora.

Nagle, Shin zlazł z głazu, jednak bez życia upadł na ziemie, po czym wstał i spojrzał na swojego przeciwnika.

- Jakim cudem ? - zapytał generał

Oczy czarnego smoka były przepełnione żądzą krwi, a jego ręce zaczęły się trząść.

- Hahahahaha, więc idziesz na całość, myślałeś że pokonałeś mnie tak marnym ciosem ? I od razu chciałeś mnie tu zostawić, nie wiedząc, czy żyję czy nie ? Hahahaha, cóż za żałosny z Ciebie człowiek, widocznie będę musiał gołą ręką zmiażdżyć twoje serce, byś poczuł co to jest prawdziwy ból ! Hahaha...

Boom!

Shin ruszył w szybkim tempie w stronę generała i nim ten się spostrzegł, chłopak był już obok niego.

„Uderzenie Gigantycznego kwiatu lotosu” – tej techniki użył na przeciwniku Shin

Kraaach, Boom !!!

Uderzenie techniką Shina sprawiło, że generał wbił się w ziemie, w skutek czego powstał krater o średnicy kilkudziesięciu metrów.

Każdy kto znajdował się wystarczająco blisko by oglądać ich walkę był w szoku, po zobaczeniu tej straszliwej techniki.

W tym samym czasie, Shin użył techniki „Uderzenie żniwiarza”, po czym skierował ją prosto w serce generała, tym samym krzycząc „Jeszcze chwila i doświadczysz zatrzymania się czasu”

Booom!

Generał zmarł, nie miał jakichkolwiek szans. Zlekceważył osobę, myśląc że jest bardziej doświadczony i to właśnie ten błąd zakończył jego życie.

 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • srebro19.xlx.pl